Witajcie:)
Chodził nam ostatnio po głowie chłodnik, a właściwie Basi,
bo Julka średnio za nim przepada. Postanowiłyśmy więc go zrobić, żeby
przekonać do niego Julkę. Chłodnik polecamy na majówkowy obiad lub
piknik (możecie go z powodzeniem ze sobą zabrać w teren). Jest to bardzo sycąca
bomba witaminowa i smakowa, a dodatkowo ma mało kalorii. Połączenie
ogórka, czosnku, ziół i kefiru sprawdza się znakomicie. Do tego
chrupiący dodatek- orzechy włoskie. Chłodnik przygotowuje się bardzo
szybko i tak samo szybko znika z talerzy. Najlepiej smakuje schłodzony,
posypany natką pietruszki lub szczypiorkiem. Jak myślicie, czy Julka
przekonała się do tego typu dań?:) Inspirację czerpałyśmy z przepisu na chłodnik lubczykowy z książki "Lekka kuchnia polska".
Składniki(dla 4 osób):
1 litr kefiru
2 zielone ogórki
garść orzechów włoskich
2 ząbki czosnku
łyżka posiekanego szczypiorku
kilka liści bazylii
sól,pieprz
Przygotowanie:
1. Kefir roztrzep w garnku i wymieszaj z pokrojonym w grubą kostkę ogórkiem.
2. Czosnek przeciśnij przez praskę, orzechy posiekaj na małe kawałki i dodaj oba składniki do kefiru.
3. Posiekaj drobno bazylię i wsyp ją do garnka. Dopraw do smaku solą i pieprzem.
4. Wymieszaj dokładnie, schłodź w lodówce. Przed podaniem posyp szczypiorkiem.
Nasze oceny:
Basia: Bardzo smaczny i aromatyczny chłodnik. Kremowy, delikatny z orzechową niespodzianką:) Moja ocena: 9/10.
Julka: Na tle innych chłodników jakie jadłam, ten wypada całkiem nieźle. Aczkolwiek nadal nie przekonuje mnie zupa na zimno ;) Moja ocena: 7/10.
Zaintrygował mnie ten chłodnik :) Ale myślę, że ogórek i orzechy to może być smaczny duet!
OdpowiedzUsuńzapraszam do konkursu zupowego i akcji na durszlaku. szczegóły na moim blogu http://nietylkopasta.pl
OdpowiedzUsuń